S AM U R A J O W I E UNI65

Samurajowie z uniwersum 65

Ogłoszenie

Ważne , każdy powinien się z tym zapoznać http://board.ogame.onet.pl/thread.php?threadid=351582#02_1

#1 2009-05-17 20:28:19

Kometus

Kohai

Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2009-05-14
Posty: 50
Punktów :   

Kawały:)

Nawiązują do tego co sie niedawno działo się na PW, chodzi oczywiście o pisanie kawałów:) Myślę, że lepiej będzie jeżeli zamiast spamować swoje skrzynki na Ogame piszmy tutaj po prostu nasze kawały:). Same korzyści, forum sie ożywi, a na PW mniej spamu.
Zacznę od takiego kawału:)


Siedzi sobie tasiemiec w jelicie i żre. Nagle widzi biegnące w panice bakterie. Pyta się:
- Co się stało?
- Uciekaj tasiemiec, uciekaj! Antybiotyki nadchodzą!
- Eee tam, głupoty gadacie - mówi tasiemiec i dalej i żre. Nagle widzi uciekająca z walizkami glistę ludzką.
- Ty, glista! Co się stało?
- Uciekaj tasiemiec, antybiotyki nadchodzą!
Tasiemiec tym razem wystraszył się, spakował się i idzie w dół jelita. Idzie, idzie, doszedł do końca, i widzi glistę ludzką, która siedzi na walizkach i płacze.
- Co się stało? - pyta tasiemiec, a glista na to:
- Uciekła mi kupa o czternastej.

Ostatnio edytowany przez Kometus (2009-05-17 20:29:02)


"Walcząc z potworami musisz uważać by samemu nie stać sie jednym z nich. Spoglądając w otchłań musisz wiedzieć, że ona również patrzy w Ciebie." ...

Offline

 

#2 2009-05-22 19:57:26

B@@dz1k

adept akademii

5992366
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2009-05-13
Posty: 24
Punktów :   
gmail login: buuudzik89@gmail.com
WWW

Re: Kawały:)

no to zaczynamy

W szkole:
- Hej, ty tam, pod oknem - kiedy był pierwszy rozbiór polski? Pyta nauczyciel.
- Nie wiem.
- A w którym roku była bitwa pod Grunwaldem?
- Nie pamiętam
- To co ty właściwie wiesz? Jak chcesz zdać maturę?
- Ale ja tu tylko kaloryfer naprawiam.


Nauczycielka pyta dzieci:
- Jaki jest największy przedmiot, który można wziąć do buzi?
Dzieci mówią: gruszka, banan, pączek... Gdy przyszła kolej na Jasia, ten mówi:
- Lampa!
- Jak to, Jasiu? Chyba coś ci się pomyliło?
- Nie, proszę pani. Jak wieczorem mama idzie spać, to mówi do taty: Zgaś lampę, to wezmę do buzi


Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
- Chwileczkę...
- Dziękuję.



Lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie.
- Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia.
Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa...
Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki.
- To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono...
Jaś podnosi w górę rączkę:
- Monotonia!


Jasiu wpada spóźniony do szkoły. Na schodach stoi dyrektor i woła:
- Dziesięć minut spóźnienia!
- Ku*wa, ja też! - stwierdza Jasiu ze zrozumieniem.


następna porcja jutro

Offline

 

#3 2009-05-23 10:55:45

Wroblowaty

adept akademii

1933504
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-05-09
Posty: 23
Punktów :   
WWW

Re: Kawały:)

Dobra, wsłuchując się w proźby drogich radiosłuchaczy, przestanę wam wysyłać dowcipy na PW w Ogame. Ale porcja codziennego humoru musi być

Zwierzątka w lesie zniesmaczone walającymi się wszędzie kupami postanowiły zrobić zrzutkę i wspólnymi siłami postawić sobie piękny sraczyk. Wszystko było pięknie i ładnie, aż tu pewnego dnia, lew przechodząc koło nowego sraczyka zobaczył, że szybka w okienku jest wybita. Zdenerwował się nie na żarty i zwołał zebranie wszystkich zwierzątek.
-Przechodzę sobie dziś rano koło naszego nowego sraczyka i co widzę!? Ktoś zbił szybkę w okienku. Który to przyznać się od razu!
Nieśmiało wychodzi zajączek i mówi niepewnie.
-Niby to ja... niby to nie ja...
- Zając! Przestań bredzić, tylko mów jak było!
- No przechadzam się koło naszego nowego sraczyka, aż tu nagle wciągnęła mnie do środka jakaś włochata łapa, podtarła się mną i wyrzuciła mnie przez okienko...
Lew niemogąc wytypować sprawcy kazał się wsztystkim rozejść. Następnego dnia postanowił znowu przejść się w pobliżu nowego kibelka, ale patrzy, a tu została się sama muszla klozetowa, ściany rozpiżone, drzwi leżą dziesięć metrów dalej, dach połamany... Obraz nędzy i rozpaczy. Wścikły jak osa ryknął głośno i znowu zwołał zebrani. Wszystkie zwierzątka się zeszły, tylko niedźwiedzia nie było. No to lew stwierdził że na misia już nie czekają i mówi.
-Najpierw okienko... A teraz cały kibelek! Który to, przyznawać się ale już!!!
Na co wychodzi z tłumu jeż i mówi:
- Niby to ja... niby to nie ja...


"Lotnik skrzydlaty władca świata bez granic, ze śmierci drwi a życiu w twarz się prosto śmieje, drogę do nieba skraca, przestrzeń ma za nic, smutki mu z czoła pęd zwieje..."

Offline

 

#4 2009-05-23 17:33:41

Kometus

Kohai

Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2009-05-14
Posty: 50
Punktów :   

Re: Kawały:)

Ja napisze kilka kawałów o Żydach:D

Dlaczego wampiry wola krew Żydów?
Bo jest gazowana

Żydowi zmarła żona. Poszedł do biura ogłoszeń aby zamieścić nekrolg w gazecie. Pyta ile kosztuje ogłoszenie, dostaje odpowiedz:
- do pięciu wyrazów jest za darmo, powyżej pięciu trzeba płacić.
Pani pyta jaki ma być tekst.
Żyd odpowiada:
- zmarła Izylda Goldman
Pani mówi:
- ma pan jeszcze dwa wyrazy
Żyd myśli ciężko i po chwili dodaje:
- sprzedam opla

Dwóch żydów się kłóci, nagle jeden rzuca do drugiego mydłem. Na to drugi
- Matki w to nie mieszaj!

Hans mówi do żydów stojących na placu w dzień Wielkanocy
-A dziś dostaniecie po jajeczku!!!
Żydzi rozradowani że zjedzą sobie jajko już zacierają ręce a Hans mówi
-Tym rozgrzanym pręcikiem!!!


"Walcząc z potworami musisz uważać by samemu nie stać sie jednym z nich. Spoglądając w otchłań musisz wiedzieć, że ona również patrzy w Ciebie." ...

Offline

 

#5 2009-05-23 23:31:59

B@@dz1k

adept akademii

5992366
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2009-05-13
Posty: 24
Punktów :   
gmail login: buuudzik89@gmail.com
WWW

Re: Kawały:)

to parę informatycznych ciekawostek xD




Poranek. Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze.
Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku:
- Co się stało Maniuś, program nie zadziałał?
- Zadziałał.
- No to może się wieszał?
- Chodził jak burza!
- Więc czemu jesteś taki ponury?
- Zdrzemnąłem się na Backspace.



Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko zeszły na tematy komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował:
- Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach.
Nastąpiła bardzo długa cisza, a po niej jeszcze więcej krępującego milczenia.
Wreszcie któryś odpowiada:
- Słuchajcie, moja karta graficzna jest do dupy..


- Jakie są idealne wymiary kobiety informatyka?
- 1024 x 768


Napis na grobie informatyka:
"kowalski.zip"

Offline

 

#6 2009-05-24 11:22:47

B@@dz1k

adept akademii

5992366
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2009-05-13
Posty: 24
Punktów :   
gmail login: buuudzik89@gmail.com
WWW

Re: Kawały:)

Chłopak odprowadza swoją dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest k***a 3 rano!         




Blondynka i brunetka oglądają wiadomości i blondynka mówi do brunetki:
- Założę się o 100 dolców, że ten facet nie skoczy z tego budynku.
Brunetka przyjmuje zakład i facet skacze z budynku, po czym brunetka mówi:
- Nie mogę wziąć Twoich pieniędzy, ja już dziś widziałam te wiadomości i wiedziałam, że ten facet skoczy.
Blondynka na to:
- Ja też je już dziś widziałam i myślałam, że drugi raz nie skoczy.




Młoda, niezbyt inteligentna zakonnica usłyszała trzy nowe słowa - k***a, cipa i **J. Nie znała ich znaczenia, więc poszła zapytać księdza. Ksiądz na to:
- k***a to jest zakonnica, cipa to czoło, a **J to człowiek.
Po jakimś czasie zakonnica biegnie do autobusu wsiada i mówi ocierając pot z czoła:
- Ale mi się cipa spociła. No co chuje się gapicie? Kurwy nie widzieliście?

Offline

 

#7 2009-05-24 16:12:30

Kometus

Kohai

Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2009-05-14
Posty: 50
Punktów :   

Re: Kawały:)

No to ja dziś takie cosik napisze:D

Rozmawia dwóch małżonków. Pierwszy mówi, wzdychając:
– Nie ma na świecie bardziej złośliwej i przewrotnej istoty niż kobieta.
Na to drugi:
– Jest! Jej matka!

- Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, bzykam
sobie elegancko lalę, którą poderwałem na ulicy, i nagle wchodzi moja
teściowa!
- I co? I co?
- I, słuchaj, bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
- Co zrobiła? No co?
- A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
- Na dwór?
- Nie, na zawał.

Żona do męża:
- Kochanie, a wiesz, że mamusia była wczoraj u tego słynnego dentysty?
- Taak? A co, kanały jadowe jej udrażniał?


"Walcząc z potworami musisz uważać by samemu nie stać sie jednym z nich. Spoglądając w otchłań musisz wiedzieć, że ona również patrzy w Ciebie." ...

Offline

 

#8 2009-05-25 20:13:22

B@@dz1k

adept akademii

5992366
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2009-05-13
Posty: 24
Punktów :   
gmail login: buuudzik89@gmail.com
WWW

Re: Kawały:)

Poszedł mały Jasio do cyrku i tak się złożyło, że musiał usiąść w pierwszym rzędzie. Rozpoczął się występ i na arenę wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do Jasia i pyta:
– Jak masz na imię?
– Jasiu.
– A więc Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
– Nie.
– A czy ty jesteś tułowiem krowy?
– Nie.
– A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa! HAHAHA!!! (zaśmiał się szyderczo Klaun Szyderca).
Smutny Jasio wrócił do domu, opowiedział wszystko tacie, na co ten mu mówi:
– Jasiu, jutro też pójdziesz do cyrku.
– Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu będzie się śmiał.
– Jasiu, nie możesz się tak poddać. Musisz jutro jeszcze raz iść do cyrku!
Smutny Jasio poszedł do cyrku i pech chciał, że znów musiał usiąść w pierwszym rzędzie. Po rozpoczęciu występu znów na arenę wyszedł Klaun Szyderca i widząc Jasia podszedł do niego i mówi:
– Widzę tutaj mojego przyjaciela Jasia! Proszę, powiedz mi, Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
– Nie.
– A czy ty jesteś tułowiem krowy?
– Nie.
– A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa! HAHAHA!!! – znów zaśmiał się szyderczo Klaun Szyderca.
Wszyscy ludzie w cyrku zaczęli się śmiać, a Jasio, któremu zrobiło się bardzo przykro wrócił do domu i powiedział o wszystkim tacie. Jego tata na to:
– Jasiu, jutro jeszcze raz pójdziesz do cyrku!
– Ale tato, ja nie chcę! Tam jest Klaun szyderca, on znowu się będzie śmiał!
– Nie martw się, Jasiu, tym razem pójdzie z tobą Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty.
No i tak się stało. Następnego dnia poszli Jaś i Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzędzie i czekają na występ Klauna Szydercy. Wychodzi więc Klaun Szyderca na arenę i zaczyna swój znany występ. Podchodzi do Jasia i pyta:
– Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
Na co Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty:
– Spierdalaj.


Mały Jaś codziennie zaczepiał w szkole swoje koleżanki z klasy, mówiąc im różne, chamskie teksty. Dziewczynki poskarżyły się swojej wychowawczyni, która rzekła do nich:
- Słuchajcie, dziewczynki: jeżeli Jasio jeszcze raz powie do was coś brzydkiego, wstańcie z ławek i wyjdźcie z sali.
- Następnego dnia wszyscy poza Jasiem i panią byli już w sali. Nagle Jasio otwiera kopnięciem drzwi i mówi do dziewczynek:
- Te, wiecie, że koło szkoły burdel budują?
Wszystkie dziewczynki wstały z ławek i wychodzą, a Jasio na to:
- Gdzie, kurwy??!!! Dopiero fundamenty kładą!!!


podchodzi pani do Jasia i mówi:
-jle jest2*2
-4-Jasiu odpowiedział
-kim jestś i co zrobiłeś Jasiowi-odpowiedziała

Tata Jasia bierze udział w teleturnieju. Prowadzący zadaje pytanie:
- O kim mowa: Myli się tylko raz?
Tata Jasia bez zastanowienia odpowiada:
- Brudasy!

Offline

 

#9 2009-05-26 11:13:36

Wroblowaty

adept akademii

1933504
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-05-09
Posty: 23
Punktów :   
WWW

Re: Kawały:)

Idą dwa koty przez pustynię i jeden mówi do drugiego.
-Stary.. Nie kumam tej kuwety.


"Lotnik skrzydlaty władca świata bez granic, ze śmierci drwi a życiu w twarz się prosto śmieje, drogę do nieba skraca, przestrzeń ma za nic, smutki mu z czoła pęd zwieje..."

Offline

 

#10 2009-05-26 12:57:41

Fladra

adept akademii

Zarejestrowany: 2009-05-26
Posty: 2
Punktów :   

Re: Kawały:)

Przychodzi Jasiek do spowiedzi:
- Proszę księdza uprawiałem seks oralny.
- Ojj ciężki grzech. A z kim?
- Nie mogę księdzu powiedzieć!
- Może z Kryśką od Nowaków?
- Nie
- A może z Kaśką od Kowali?
- Nie
- Powiedz gówniarzu bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
- No naprawdę nie mogę proszę księdza.
- To może z Zośką od Graboszy?
- Nie
- To wyjdź, nie dostaniesz rozgrzeszenia!
Wychodzi chłopak z kościoła - czekają na niego kumple:
- I co? Dostaleś rozgrzeszenie?
- Nie. Ale mam parę namiarów.

Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija...na to barman:
- Widzę że nie jest dobrze. Mów pan co sie stało to panu ulży.
- nie.... nie ważne...
-no wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej.
Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić:
- wie pan, poznałem fajną dupę, wszystko zaje***cie, poszliśmy do jej
domu, zaczynamy się pukać a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi się schować na balkonie, wiec ja wyszedłem na balkon i zacząłem
zwisać na rękach jak ten idiota.
- oooo to musiał pan się wk****ć!
- nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili słyszę... a ona puka sie z NIM!
- oooooo to musiał pan sie ostro wk***ić!
- nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i ląduje na mojej głowie.
- uuuu to musiało ostro pana wkurwić!!
- nie. Nie to mnie wk****ło!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje
mi prosto na głowę!
-o kur... to musiał pan się maksymalnie wk****ć!!!!
- Nie. Nie to mnie wk***iło!
Barman patrzy zdezorientowany,
- to co pana tak wk***iło?
- Wie pan co mnie wk***iło? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół i zorientowałem się, że mam metr do gruntu!

Żona została wezwana do szpitala, bo jej mąż miał wypadek samochodowy. Zdenerwowana czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.
- I co?! Co z nim, panie doktorze.
- Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe: mąż, niestety będzie musiał przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.
- Oczywiście, oczywiście - na to żona.
- Potem potrzebna mu będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5 tys. miesięcznie.
- Tak, tak... - kiwa głową żona
- Konieczny będzie pobyt w sanatorium, który zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje...Koszt sanatorium - 10 tysięcy...
- Boże...
- Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pani mężowi, a to bardzo drogie leki.
- Ile? - blednie żona
- Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych.
- Jezuu...
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pani koszt. Tu już się może pani dogadać. Myślę, że znajdzie pani kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza. Żona chowa twarz w dłoniach.
Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie żonę po ramieniu:
- Żartowałem! Nie żyje!!

Co myśli Ryszard Rembiszewski ( prowadzący studio Lotto) siedząc na sedesie??
Komora losująca jest pusta, następuje zwolnienie blokad.

Ostatnio edytowany przez Fladra (2009-05-26 13:03:50)

Offline

 

#11 2009-05-26 18:34:15

B@@dz1k

adept akademii

5992366
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2009-05-13
Posty: 24
Punktów :   
gmail login: buuudzik89@gmail.com
WWW

Re: Kawały:)

Do Kowalskiego przyjechała teściowa:
- Otwieraj ty łobuzie, wiem że jesteś w domu, bo twoje adidasy stoją przed drzwiami!!!
- Niech się mama tak nie wymądrza, poszedłem w sandałach!


Kto powiedział: "Ostrożności nigdy za wiele!"?
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.


Teściowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią. Postanowiła że wskoczy do studni i będzie udawała że się topi. Przygotowała sobie wszystko w studni (jak wskakiwała trzymała się liny).
Przyjechał pierwszy zięć no to teściowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teściowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed domem maluch z napisem "od teściowej dla zięcia".
Przyjechał drugi zięć, teściowa ten sam numer. Zięć ją ratuje. Rano wstaje a tam polonez!? z napisem "od teściowej dla zięcia"
Przyjechał trzeci zięć. Teściowa stary numer. Zięć podbiega do studni odcina linę na której wisiała teściowa. Teściowa się topi. Zięć rano wstaje a tam MERCEDES z napisem "dla kochanego zięcia TEŚĆ"


Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie?


- Tatusiu, czemu spychamy ten samochód w przepaść?
- Cicho, synku, bo babcię obudzisz.

Offline

 

#12 2009-05-27 00:23:28

B@@dz1k

adept akademii

5992366
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2009-05-13
Posty: 24
Punktów :   
gmail login: buuudzik89@gmail.com
WWW

Re: Kawały:)

jeżeli jest ktoś studentem to zrozumie:


http://www.youtube.com/watch?v=XAQhqpgB3WM

Offline

 

#13 2009-05-27 10:05:13

Kometus

Kohai

Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2009-05-14
Posty: 50
Punktów :   

Re: Kawały:)

hehehehe dobre:) to ja coś z innej beczki: http://www.youtube.com/watch?v=20Sv1pTK3Qg

i jeszcze jedno. Piosenka o tym, co w Polsce najpiękniejsze:D
http://www.youtube.com/watch?v=7gaNzxv6 … re=related

Ostatnio edytowany przez Kometus (2009-05-27 10:20:03)


"Walcząc z potworami musisz uważać by samemu nie stać sie jednym z nich. Spoglądając w otchłań musisz wiedzieć, że ona również patrzy w Ciebie." ...

Offline

 

#14 2009-05-28 20:57:24

B@@dz1k

adept akademii

5992366
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2009-05-13
Posty: 24
Punktów :   
gmail login: buuudzik89@gmail.com
WWW

Re: Kawały:)

sorki że tak późno piszę ale dodaję następne dowcipy


Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet : - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.

Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!


Pani w szkole pyta dzieci jaki głos wydaje kura.
Małgosia mówi:
-Cip cip cip!
-Dobrze Małgosiu zapisz to na tablicy.
Po 20 minutach pani mówi do Jasia żeby starł tablicę.
Jasio mówi:
-Ale nie ma szmatki.
Więc ściera językiem.
Gdy wrócił do domu mama się pyta:
-Jasiu czemu masz taki biały język?
Jasio odpowiada:
-Mamo wiesz ile Cip sie nalizałem!


Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!


Mały Jasio dostał nowy rowerek i postanowił go wypróbować.
- Lowelku jedź! Lowelku stój!
Pewna starsza pani słysząc jego wadę wymowy mówi:
-Taki duży chłopiec a nie potrafi powiedzieć "r".
-Spier**laj stara ku**o! A ty lowelku jedź!


Jasiu płacze podchodzi mama:
-Jasiu dlaczego płaczesz?
-Bo śniło mi się, że szkoła się zpaliła.
-Ale to był tylko sen.
-I dlatego płacze.


Na lekcji religii:
- Kto z was, chciałby iść o nieba?
Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu.
- A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba?
- Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!



no to na razie tyle

Offline

 

#15 2009-05-29 10:22:03

Kometus

Kohai

Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2009-05-14
Posty: 50
Punktów :   

Re: Kawały:)

Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.
- Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.
- Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.
- Czy to twój chłopak? - kontynuował.
- Nie, coś ty - odpowiedziała.
- Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.
- Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.
- A więc kto to jest? - nalegał.
- To ja przed zabiegiem chirurgicznym


Mąż siedzi w nocy w Internecie i ogląda porno strony myśląc, że jego żona śpi. Żona jednak się przebudziła, wstała, stanęła za nim i również ogląda. Nagle gościu słyszy:
- Stop! Pokaż poprzednie zdjęcie! Nie! Jeszcze wcześniejsze!
Przewija ekran na poprzednie zdjęcie i słyszy:
- O! Takie zasłony do kuchni chcę!


Umiera stary Gruzin. Przy łożu śmierci siedzi jego wnuk. Umierający mówi:
-Kiedyś, gdy umarł Lenin, umarł i leninizm... Kiedy umarł Stalin, umarł stalinizm...
-Dziadku Onanie, nie umieraj!


"Walcząc z potworami musisz uważać by samemu nie stać sie jednym z nich. Spoglądając w otchłań musisz wiedzieć, że ona również patrzy w Ciebie." ...

Offline

 

#16 2009-05-29 23:06:58

Wroblowaty

adept akademii

1933504
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-05-09
Posty: 23
Punktów :   
WWW

Re: Kawały:)

Teraz mała porcja o wróbelkach.

Nad rzeka siedzi sroka i pali trawkę. Zblazowana i upojona wirującym światem. Podlatuje do niej wróbel i pyta:
-Te sroka, co robisz?
-Aaaa tego... widzisz wróbel, jaram zioło i wszystko jest códoooowne.
-Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
-Jasna sprawa stary, ciągnij macha bracie i poczuj te wibracje!
Wróbel wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to sroka:
-Pierzasty, nie taaak! Patrz. Ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwile. Zresztą, wiesz, co? W tym czasie jak wciągniesz, przeleć się się kawałek w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. Mówię ci, będzie kosmicznie.
Jak uradzili tak zrobili. Wróbel się zaciągnął, leci, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się wesoło. Wylądował na brzegu po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i zaczął orbitować. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te wróbel, co robisz?
- Aaaa, widzisz, hipciu, fazuję sobie trochę... - Daj buchnąć, ja też chcę...
- Podpłyń na przeciwko do sroki. Ona ci da.
Hipopotam podpłynął w gore rzeki, wychodzi na brzeg, a sroka wywaliła gały i krzyczy:
- WRÓBEL, CHOLERA, WYPUŚĆ POWIETRZE !!!

Ostatnio edytowany przez Wroblowaty (2009-05-29 23:10:53)


"Lotnik skrzydlaty władca świata bez granic, ze śmierci drwi a życiu w twarz się prosto śmieje, drogę do nieba skraca, przestrzeń ma za nic, smutki mu z czoła pęd zwieje..."

Offline

 

#17 2009-05-30 10:38:36

Wroblowaty

adept akademii

1933504
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-05-09
Posty: 23
Punktów :   
WWW

Re: Kawały:)

To mnie po prostu zmiażdżyło...
Klik.


"Lotnik skrzydlaty władca świata bez granic, ze śmierci drwi a życiu w twarz się prosto śmieje, drogę do nieba skraca, przestrzeń ma za nic, smutki mu z czoła pęd zwieje..."

Offline

 

#18 2009-05-30 13:37:00

Kometus

Kohai

Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2009-05-14
Posty: 50
Punktów :   

Re: Kawały:)

Nie no popłakałem sie poważnie, ahahahaha lllloooolllll


"Walcząc z potworami musisz uważać by samemu nie stać sie jednym z nich. Spoglądając w otchłań musisz wiedzieć, że ona również patrzy w Ciebie." ...

Offline

 

#19 2009-06-03 23:32:17

Wroblowaty

adept akademii

1933504
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-05-09
Posty: 23
Punktów :   
WWW

Re: Kawały:)

Facet zapalony wędkarz, wstaje przed świtem z łóżka, patrzy a tam za oknem leje deszcz. Powinno przejść myśli sobie, więc ucałował na wpół śpiącą jeszcze żonę w policzek i powiedział.
-Pa kochanie, idę na ryby.
Jednak po dwudziestu minutach gdy okazało się, że deszcz się tylko nasila wrócił do domu, i wskakuje znowu do łóżka. Żona prawie przez sen mówi.
-Zmokłeś kotku?
-Tak.
-No widzisz, a ten kretyn poszedł na ryby...


"Lotnik skrzydlaty władca świata bez granic, ze śmierci drwi a życiu w twarz się prosto śmieje, drogę do nieba skraca, przestrzeń ma za nic, smutki mu z czoła pęd zwieje..."

Offline

 

#20 2009-06-04 10:05:32

Kometus

Kohai

Skąd: Rybnik
Zarejestrowany: 2009-05-14
Posty: 50
Punktów :   

Re: Kawały:)

Jasiu bawi się swoją kolejką.
- k***a wsiadać, k***a wysiadać
tato usłyszał to z sąsiedniego pokoju
-Jasiu jeśli jeszcze raz przeklniesz przez godzinę zabiorę ci twoją kolejkę.
-5 minut nic
-10 minut nic
-20 minut nic
-40 minut nic
-60 minut nic
-60 minut i sekunda
k***a wsiadać k***a wysiadać bo przez tego skurwysyna mamy godzinę opóźnienia.


Przychodzi 4 letni Jasiu do taty i pyta:
- jak ja się znalazłem na świecie?
Tata tak myśli co mu powiedzieć.
- Jasiu, bocian cię przyniósł.
Jasiu:
- tato, czemu ty jesteś taki głupi?
Tata:
- Jasiu, dlaczego tak brzydko mówisz?
Jasiu:
- bo my mamy taką fajną mamę a ty pierdolisz bociany?


"Walcząc z potworami musisz uważać by samemu nie stać sie jednym z nich. Spoglądając w otchłań musisz wiedzieć, że ona również patrzy w Ciebie." ...

Offline

 

#21 2009-06-07 01:15:37

B@@dz1k

adept akademii

5992366
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2009-05-13
Posty: 24
Punktów :   
gmail login: buuudzik89@gmail.com
WWW

Re: Kawały:)

w końcu coś zamieszczam sorki że tak długo

W lesie zajączek zakładał sklep.Przyszedł do niego niedźwiedź który bał się konkurencji więc próbował go zastraszyć.
-Zając przyjdę tu 3 razy a jak kiedyś nie będzie tego co chce to ci sklep podpale.
Niedźwiedź na drugi dzień przychodzi i mówi:
-Dawaj zając 20kg łabędziego pierza.
No to zając biegnie do piwnicy i niesie 20kg pierza.Wkurzony niedźwiedź bierze towar i wychodzi.
Następnego dnia wraca i mówi:
-Proszę mleko w proszku.
A zając spod lady wyciąga mleko i podaje misiowi.
3 dnia do sklepu wchodzi ucieszony niedźwiedź i mówi:
-2kg ni chuja.
Zdziwiony zając myśli chwile potem mówi:
- Niedźwiedź chodź za mną.
Weszli na zaplecze i zając gasi światło i pyta:
-Widzisz coś?
-Ni chuja.
-Noto bierz 2kg i SPIERDALAJ



Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupił tak ze trzy na początek. A sąsiad na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Miecia. Miecio to jest taki kogut, ze ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży. OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Mieciem do gospodarstwa, wypuścił go z klatki i mówi:
- Słuchaj Mieciu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka, wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem.
Ledwo skończył mówić, SRU! Mieciu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam! SRU! Poszedł Miecio za stadem gęsi i zniknął w oddali. Rano chłop wstaje, patrzy - leży Mieciu na podwórku, kompletna padlina. Nad nim krążą sepy. Podbiega i krzyczy:
- A widzisz Mieciu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto... A Mieciu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
- Cissssi, spierdalaj, bo mi sepy płoszysz..



 
Przed ślubem:

On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?
On: Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywiście!
Ona: Będziesz mnie zdradzać?
On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?
Ona: Będziesz mnie szanować?
On: Będę!
Ona: Będziesz mnie bić?
On: W żadnym wypadku!
Ona: Mogę ci ufać?

P.S.
Po ślubie--> proszę przeczytać od dołu do góry

Offline

 
Samurajowie uni65 data zalozenia 17 kwietnia 2009

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plLoty Rzeszów Oslo Frytkownica gastronomiczna Meble tapicerowane nowoczesne